sobota, 15 marca 2014

Nowy rok, (prawie) nowa maszyna!

 
Wreszcie po pół roku od nieszczęsnej stłuczki odebrałam Czaplę z serwisu. Motocykl, jak nowy. Wszelkie wcześniejsze zadrapania i zarysowania od parkingówek zniknęły (nowe owiewki), a do tego doszła zmiana oryginalnego tłumika na LeoVince. Powrót z serwisu, pomimo chłodnego wieczoru był wspaniałym doznaniem, a głębsze brzmienie Leosia subtelnie zachęcało kierowców do ustępowania mi miejsca w korku.

Oprócz nowego tłumika wymyśliłam sobie na ten rok kolejny patent. Strasznie wkurzał mnie po super-wypasionej Forzie brak możliwości otwierania schowka np. na światłach, żeby szybko wyciągnąć aparat i cyknąć fotkę. Trzeba najpierw wyłączyć silnik, wyjąć kluczyk ze stacyjki, przełożyć do zamku schowka, otworzyć schowek, a potem ponownie przełożyć do stacyjki i znów odpalić moto. W Forzie był na to mały sprytny guzik i po sprawie. Wymyśliłam, że dorobię sobie zapasowy kluczyk (krótszy, żeby nie wystawał i nie pozwalał odpalić stacyjki.

Niestety patent z zapasowym kluczykiem nie zdał egzaminu, ponieważ dorobiony kluczyk okazał się zbyt miękki i... złamał się.

Rozważałam jeszcze inne rozwiązania na przykład takie, jak zastosował u siebie jeździec z USA: http://www.advrider.com/forums/showpost.php?p=19369747&postcount=69
Nie zdążyłam jednak realizować tego planu ze względu na przedwczesną glebę i uziemienie motocykla na pół roku w warsztacie. Nie, nie robili go tyle czasu, tyle czasu trwało użeranie się z ubezpieczycielem (naprawy poszły z OC sprawcy), a potem czekanie na częście z Japonii. Zresztą, ze względu na zimę nie śpieszyłam się z odbiorem maszyny, a ponadto motocykl w serwisie nie płaci za zimowanie. :) Same korzyści - tylko kto mógł przewidzieć, że w tym rok praktycznie nie będzie zimy...

Na początku stycznia, ktoś wrzucił na forum bardzo ciekawy filmik. Patent tak genialny, że aż dziw bierze, że Honda sama na niego nie wpadła. Krótko mówiąc, po wstępnym riserczu i godzinach spędzonych z Google Translate na japońskich stronach, zamówiłam to cudo dla siebie i dwóch kolegów. Będziemy więc pierwszymi w Polsce posiadaczami enceków z elektrycznie otwieranym schowkiem. :)