Niestety był też incydent medyczny. Chłopak zasłabł i natychmiast wkroczyła pomoc medyczna. Uroczystość zakończyła się poświęceniem naszych motongów, a następnie ratownicy pokazywali zainteresowanym jak udzielić pierwszej pomocy w razie wypadku.
Potem towarzystwo "rybkowe" się rozjechało, a ja jeszcze załapałam się na 1. urodziny Free&Fun, gdzie kupiłam rękawiczki i bluzę enduro i dostałam rabat 3% ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz