W Londynie 2oo są nie tyle tolerowane, co wręcz faworyzowane. Sieć ścieżek rowerowych ze śluzami przed skrzyżowaniami. Wypożyczalnie rowerów z dobrze rozbudowaną infrastrukturą wypożyczalni-oddawalni. Strefy zarezerwowane wyłącznie dla rowerów (nawet motocykle mają zakaz wjazdu), ale żeby motocykliści i motorowerzyści nie byli poszkodowani, wyznaczono dla nich specjalne miejsca postojowe:
UPDATE:
Według statystyk w Londynie motocykliści to nieproporcjonalnie duża grupa ofiar wypadków drogowych. Mimo iż stanowią zaledwie 2% wszystkich uczestników ruchu, to są ofiarami aż 24% poważnych wypadków. Dlatego w kwietniu 2003 roku władze Londynu we współpracy z policją uruchomiły program BikeSafe-London (bezpieczny Londyn dla motocyklistów). Jego celem jest zmniejszenie liczby wypadków z udziałem motocyklistów i zachęcenie ich do doskonalenia swoich umiejętności na motocyklu.
Aż szkoda, że w naszym kochanym kraju panuje zupełnie odwrotna tendencja i władze oraz media zamiast troszczyć się o tak narażoną grupę, organizuje (Gazeta) nieustanną nagonkę, nakręcając spiralę nienawiści do motocyklistów - również tych w mundurach.
Więcej informacji na temat londyńskiego programu (po angielsku) w tym linku:
http://www.tfl.gov.uk/assets/downloads/bikesafe-london-leaflet.pdf
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz